Łączna liczba wyświetleń

piątek, 5 sierpnia 2011

Niciak czyli sojusz angielsko - francuski,

choć miało być inaczej. Miało być surowo. Lekko pobielone, z widoczną strukturą drewna i uchwytami typu muszelka. Miks mebla aptecznego ze starą paletą ;). Ale drewno okazało się być płytą... :)
Więc jest tak:








Materiał w różyczki podbity jest miękką pianką, by móc wbijać w niego szpilki i igły.
Na wczorajszym meczu Śląska z Lokomotivem  uszyłam / z nerwów/ muffinkę na szpilki.






Bogate wnętrze :




Na tym zdjęciu widać, że nie ma jeszcze gałek. Potrzebuję takich niewielkiego rozmiaru. Mam nadzieję, że uda mi się coś wyszperać.


Pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny.

Kasia

8 komentarzy:

  1. Heja Pony,szybka jestes :) jak ja sie za cos zabieram, to robie 10 rzeczy naraz i trwa to tygodniami :P super ten niciak, z checia bym sie dowiedziala jak sie umieszcza te cale napisy na meblach, czy to jakis gotowy szablon, a mzoe naklejka? pozdr :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szybka bo niedokładna ;)
    A napis robi się łatwo. Przyklejam do zwykłej kartki za pomocą taśmy dwustronnej papier śniadaniowy (uprzednio przycięty), błyszczącą stroną do wewnątrz.
    Potem drukuję, odczepiam papier śniadaniowy od kartki, jeśli trzeba przycinam.
    Powierzchnię na której chcę umieścić motyw smaruję wikolem, umieszczam motyw i delikatnie dociskam tak by nie powstały bańki powietrza.
    Potem lakieruję zwykłym lakierem bezbarwnym, kilka razy, zawsze czekając aż wcześniejsza warstwa przyschnie. Można suszenie przyśpieszyć suszarką do włosów, ale wtedy może zżółknąć.
    Potem przecieram delikatnie, lub nie. Czasami maluję jeszcze rozwodnioną farbą, i od razu to przecieram suchą szmatką. Daje to efekt większego postarzenia. Nadmiar farby można też spokojnie zetrzeć papierem ściernym.
    Jeśli robić to starannie, papier staje się niewidoczny.
    U mnie widać brzegi kartki, bo nie chciało mi się zetrzeć wcześniejszego napisu, który umieściłam,a co do którego się rozmyśliłam ;))

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny ten niciak - zazdroszczę baaaardzo ;)
    sposób na napis na pewno wypróbuję, bo już czytałam o tej metodzie i mi najbardziej pasuje do moich planów
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny niciak,tez przydalby mi sie taki ''mebelek''.Pozdrawiam cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Dziewczyny :)


    Metoda fajna bo efektowna i tania, papier sniadaniowy kosztuje tyle co nic, więc ewentualne pomyłki mniej bolą .

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Pony Flo. Dziewczyno to co wyprawiasz jak zwykle budzi we mnie okropne uczucie zazdrości. A fe Hanszka! Gratuluję kolejnego udanego pomysłu i jeszcze jedno - fajnie, ze jesteś taka zwyczajna. Piszesz co jak zrobiłaś, jaką techniką czyli służysz radą i pomocą. Od niektórych ciężko wyciągnąć cokolwiek. No jeszcze raz gratuluję śliczności i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Hanszko, dziękuje za miłe słowa.
    Jak wiem, to się dzielę, tym bardziej, że to i tak nie moje ;DD
    Do poczytania na Twoim blogu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cuda, cuda, cuda. Skąd bierzesz szablony, napisy?

    OdpowiedzUsuń