Wczoraj wieczorem, wracając do domu pod zsypem wypatrzyłam piękny kawał drewna, który kiedyś był istotną częścią lampy. Od razu zobaczyłam w nim świeczniki, i już wiedziałam, że zabieram go do domu :)
A dziś ruszyłam z produkcją. Pocięłam na 4 kawałki, oszlifowałam co nieco, pomalowałam na waniliowo, a zagłębienia i wypukłości podkreśliłam brązową, rozwodnioną farbą.
Brązową farbę od razu ścierałam suchą szmatką. Na koniec poprawiłam niedoróbki, trochę przetarłam i są, 4 nowe świeczniki :
Zdjęcia tradycyjnie, niestety, robione komórką więc kolory nieco zafałszowane. Od września postaram się w tym temacie poprawić :)
Ps.Czy u Was też była taka okropna burza nad ranem? Strasznie się bałam :(
Na szczęście u nas obyło się bez większych strat. Zalało nam tylko trochę podłogę i jedną ścianę- wiatr otworzył, widać niedokładnie zamknięte, drzwi balkonowe. Mam nadzieję, że i u Was bez większych strat.
Pozdrawiam!
http://www.shabbymaison.pl/
piekne.super pomysl.pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńśmietnikowy Almi Decor mnie rozwalił :D
OdpowiedzUsuńświeczniki cudne wyszły
burza u nas też okropna była- był taki wiatr, że tylko słyszeliśmy jak ludziom doniczki na jezdni się roztrzaskują - masakra
pozdrawiam serdecznie
A gdzie czwarty...? :) Almi niech się schowa!
OdpowiedzUsuńCzwarty się nie załapał na sesję :D, brakuje mi jednej zakrętki na podstawę.
OdpowiedzUsuńŚmietnikowe almi bije na głowę to oryginalne cenami, też się zawsze z tego śmieję ;)
Świetny pomysł!!! :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Dziewczyny- ogromnie to miłe co piszecie :))
OdpowiedzUsuńBuziaki :**
że też są tacy , którzy wyrzucaja takie skarby ??? ale może to i dobrze, bo Ci drudzy , którzy lubia takie skarby moga je wtedy znaleść i dac im nowe zycie :)
OdpowiedzUsuńsory, że pisze jako anonim ale bloger mnie nie puszcza dzisiaj inaczej
Joasia z bloga
http://miedzyciszaacisza.blogspot.com
Też tego nie rozumiem. Niby wiem, inny gust, ale żeby takie cudne drewno wywalić ?
OdpowiedzUsuńDziękuje za wizytę Joasiu :)
Bardzo mi się podoba Twój pomysł i wykonanie:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki,dzięki,dzięki za opis wykonania z ilustracjami,choćby komórkowymi!Mam do zrobienia odlewy gipsowe w takim stylu i już się zastanawiałam,czy pokryć całość ciemną farbą,a na to dawać jasną? Bałam się,że będzie przebijać.Prawdopodobnie uratowałaś czyjeś miłe pamiątki z dzieciństwa :-)
OdpowiedzUsuńOgromnie miło mi to czytać :)
OdpowiedzUsuń