Zauroczyły mnie numerki. I etykiety. Drukuję, moczę w kawie i suszę jak mała manufaktura ;) Bo trudno mi się oprzeć ich urokowi...
Niektóre po polsku, niektóre nie. Czasami etykieta jest nawiązaniem do zawartości, czasami doklejam ją z przymrużeniem oka.
Pozdrawiam i serdecznie dziękuję za odwiedziny.
te etykiety mają w sobie tyle uroku! Pasują do wszystkiego.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasieńko za odwiedziny i miłe słowa.
OdpowiedzUsuńPs. Twoja rada z lakierem w spreju okazała się bezcenna :)
Dziękuję !
Tę radę sama mam od blogowej kobietki, dzięki temu mogę drukować wzory z internetu, a nie szukać serwetek do decoupage :) Sama na to bym nie wpadła hihi
OdpowiedzUsuńPiękne etykiety i numerki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają :)
I piękne mieszkanko.
Pozdrawiam
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
OdpowiedzUsuń