Małe pele-mele, a w zasadzie coś, co pele-mele udaje :)
Stworzone w kilka minut przy pomocy tasiemek i kleju, na poprawę humoru.
Trochę przesłodzone, ale tego było mi trzeba.
Swoje miejsce znalazło na półce, nad kanapą. Chwilowo, bo w moim mieszkaniu, wszystko wędruje;)
Dobrze mieć wnętrze, które można aranżować dodatkami w zależności od pory roku czy nastroju, prawda?
Udanego weekendu!
Jaka cudna zakładka!:)
OdpowiedzUsuń